Autor |
Wiadomość |
< Kupno Syreny |
|
Wysłany:
Nie Maj 04, 2008 6:50 pm
|
|
|
Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 280
Skąd: S*e*a*z Ostrzeżenia: 0/3
Pojazd: WSK M06 64
|
|
Jeżeli to nie ten dział to przepraszam i proszę o odpowiednie przeniesienie.
A teraz do rzeczy:
Właśnie wróciłem z oględzin Syrenki z 1974 roku.
Ma papiery, podobno zapala tylko właściciel wymontował akumulator ale będzie możliwość zapalenia jej. Jest w miarę kompletna nie ma wykładziny we wnętrzu i największy minus podłoga jest zgnita.Przbieg 60tysięcy coś (nie pamiętam dokładnie). Cena jaką usłyszałem to 500-600zł. I mam do was pytanie czy to dobra cena
Aha jeszcze jedno tylny prawy błotnik byłby do wymiany lewy nie prezentował się tak tragicznie (mowa o widoku z bagażnika).
Niestety nie mam zdjęć bo nie zabrałem ze sobą aparatu.Cena taka gdyż jak właściciel powiedział tyle oferują mu skupy złomu.
Ponawiam pytanie czy to dobra cena? I ile może kosztować np. podłoga kompletna oraz błotniki tylne? _________________ Pozdrawiam
z-tomek
HOP SIUP, CZTERY BABY OSIEM DUP:)
http://syrena10.vipserv.org/forum/viewtopic.php?t=3632
"I zachęcam na pielgrzymkę do Świdnika" |
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie Maj 04, 2008 8:04 pm
|
|
|
V-ce Admin

Dołączył: 24 Kwi 2005
Posty: 1245
Skąd: DG Ostrzeżenia: 0/3
Pojazd: 104 problemy
|
|
Cena wydaje się być rozsądna. Fakt..brak podłogi może byś problemem, jeśli będziesz szukał nowej jej cena może wynieść 3/4 kosztów zakupu autka. Błotniki..to inna sprawa, kupisz w przedziale od 2 do 100 pln( łatwiej o ten towar). Co mnie niepokoi, jeśli dobrze zrozumiałem to "tragiczny wygląd błotnika z wewnątrz auta" Jeśli w bagażniku masz zgnite ściany to są to fartuchy, a nie błotniki. To już towar rzadszy, ale nie niemożliwy do zdobycia. Na allegro lepiej nie patrzeć
Pozostaje jeszcze kwestia detali autka, jeśli masz wątpliwości, przydało by się dorzucić do postu kilka fotek.
POzdrawiam i życzę udanych zakupów  _________________ +StARa M!łośĆ ,
cZasEm RDzEw!ejE+
Dzieci neostrady trzeba JEBA.....nować |
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie Maj 04, 2008 8:13 pm
|
|
|
Dołączył: 09 Cze 2005
Posty: 1381
Skąd: Częstochowa Ostrzeżenia: 0/3
Pojazd: Dwusuwowy
|
|
Zależy czy podłoga jest totalnei zgnita czy tylko w jakiś punktach. i najlepiej żeby fotki były. jeżeli wszystkie detale, listewki i inne takie duperele są albo chociaz w większości są to myślę, że cena 500 czy 600zł za 104 to cena bardzo ok. |
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie Maj 04, 2008 8:18 pm
|
|
|
V-ce Admin

Dołączył: 24 Kwi 2005
Posty: 1245
Skąd: DG Ostrzeżenia: 0/3
Pojazd: 104 problemy
|
|
1974 to raczej będzie 105tka  _________________ +StARa M!łośĆ ,
cZasEm RDzEw!ejE+
Dzieci neostrady trzeba JEBA.....nować |
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie Maj 04, 2008 9:20 pm
|
|
|
Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 280
Skąd: S*e*a*z Ostrzeżenia: 0/3
Pojazd: WSK M06 64
|
|
Listewek bocznych brakowało i o ile dobrze pamiętam napisu "Syrena" na klapie bagażnika. Faktycznie chodziło mi o fartuchy z tych raczej nic nie będzie.
A podłoga jakoś się trzyma jest dziurawa od strony pasażera na wysokości drzwi oraz po stronie kierowcy. Fotki jeśli uda mi się zrobić to wrzucę. Na razie Trzeba się poważnie zastanowić nad tym zakupem. Zobaczymy co z tego wyjdzie. _________________ Pozdrawiam
z-tomek
HOP SIUP, CZTERY BABY OSIEM DUP:)
http://syrena10.vipserv.org/forum/viewtopic.php?t=3632
"I zachęcam na pielgrzymkę do Świdnika" |
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie Maj 04, 2008 9:21 pm
|
|
|
V-ce Admin

Dołączył: 24 Kwi 2005
Posty: 1245
Skąd: DG Ostrzeżenia: 0/3
Pojazd: 104 problemy
|
|
105tki napisów syrena nie miały nigdzie( chyba że to jakaś inwencja właściciela) Miały tylko na desce rozdzielczej oznaczenie 105 , i takie samo na tylnym pasie. _________________ +StARa M!łośĆ ,
cZasEm RDzEw!ejE+
Dzieci neostrady trzeba JEBA.....nować |
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie Maj 04, 2008 9:30 pm
|
|
|
Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 280
Skąd: S*e*a*z Ostrzeżenia: 0/3
Pojazd: WSK M06 64
|
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie Wrz 21, 2008 9:36 am
|
|
|
Dołączył: 16 Wrz 2008
Posty: 226
Skąd: Czarna Białostocka Ostrzeżenia: 0/3
Pojazd: Komar-'69 Wsk125-'78
|
|
witam
znalazlem syrenke 105.
stan jest taki sobie duzo ognisk rdzy.
najbardziej przestarszyl mnie prog od strony pasarzera (do polowy jest zjedzony) rowniez na blotniku od strony pasarzera jest dziurka w wielkosci standardowego telefonu komorkowego.
biegi przy kolumnie, brak licznika (obok licznika jest dziura i ztego co sprzedawca mowil to radio niby ukradli?) stoi na kapciach za stodola pod golym niebiem. ponad 15 lat jak wyrejestrowana i nie jezdzona(niby przez czaly czas stala w garage, a tylko jeden rok na podworku. w srodku pelno pajeczyn oraz zawalona styropanem. niestety zdjec nie mam.
cos wspominal ze mozna ja zarejestrowac poniewaz zostala pwyrejestrowana przed ustawia kiedy trzeba bylo wszystkie samochody wyrejestrowane oddawac na zlom (czyli jakby czasowa? czy to normalne wyrejestrowanie?)
na dniach dowiem sie ceny i jezeli nie bedzie duzo to sam ja zabiore a jak nie to podam namiary bo szkoda zeby sie zmarnowala...
ps. ile za taka syrenke mozna dac? |
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie Wrz 21, 2008 1:35 pm
|
|
|
Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 279
Skąd: Łódź Ostrzeżenia: 0/3
Pojazd: Polski Fiat 126p
|
|
Najpierw odpowiedz sobie na pytanie czy naprawdę chcesz się bawić w kompleksowy remont ze ściąganiem budy z ramy, czy masz na to czas, warunki i pieniądze. _________________ brukowa kostka zdobi trasę do pojazdu |
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon Wrz 22, 2008 9:15 pm
|
|
|
Fan Club Adama Słodowego:)

Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 512
Skąd: Kalisz Ostrzeżenia: 0/3
Pojazd: Syrena 105, Ryś, Żak, Komar232, Romet50t3, motorynka, Komar sport, GNOM, Żuk A03, JAWA kaczka
|
|
Cytat z mojego postu z forum syreniarzy
Kupno-remont
Zależy co rozumiesz pod pojęciem restauracja...zdejmowanie budy z ramy, malowanie bez szyb czyli dobre podejście do tematu, czy raczej malowanie wałkiem po uprzednim zaszpachlowaniu dziur? jeśli pytasz o spalanie...hmmm, renowacja takiego samochodu nigdy się nie zwraca, robi się je dla siebie i leje wachy dla przyjemności. Nie mówię tego żeby Pana zniechęcić ale trzeba wiedzieć czego się oczekuje i ile ma sie czasu, umiejętności, funduszy. Syrenka to taki specyficzny pojeździk, części są, trzeba umieć ich szukać, pomagać sobie wzajemnie, zdobywać znajomych-pomagaczy, doradzaczy. Zakup samochodu zabytkowego to najprostsza czynność(dająca wiele przyjemności) jeśli np. znajdziemy nasz wyśniony samochód nie na allegro ale dopatrzymy go gdzieś smutnego czekającego na remont, lub przez znajomych. Polecam coś takiego bo na allegro(co nie oznacza ze nie zależy tam zaglądać) są tacy co liczą tylko na zysk, nie sposób się potargować i czar chwili pryska... Ja moją sajren kupiłem od przemiłych Pań- po zmarłym dziadku, cały dzień spędziłem w wspaniałej atmosferze, zaproszony do obiadu i w ogóle. Powiem tak: SZUKAĆ I MIERZYĆ SIŁY NA ZAMIARY!
AAA... i lepiej kupić nie na chodzie niż zgnitą. |
|
|
|
 |
|